Miałeś wypadek w Holandii? O tym musisz pamiętać!

 

W poprzedniej części nakreśliliśmy ogólnie co zrobić w sytuacji, gdy ulegamy wypadkowi w pracy na terenie Holandii. Dziś zgłębimy ten temat, podając więcej szczegółów dotyczących procedur i postępowania w takich przypadkach. 

Pierwszym zwodniczym punktem, który zwodzi nas na manowce, jest założenie, że mnie nie przydarzy się wypadek, bo jestem uważny.

 

To jest błąd. Nie możemy zakładać, że nic nam się nie stanie, bo czasami jest tak, że wypadek to konsekwencja błędów innych osób, a niekoniecznie nas samych. Dlatego też warto być przygotowanym na każdą ewentualność. Wiedza w tej kwestii pomoże, szybciej uporać się ze wszystkimi formalnościami. 

Jak już wspominaliśmy wcześniej, pracodawca ma obowiązek zapewnić swoim pracownikom bezpieczne i higieniczne miejsca pracy. Co oznacza, że w momencie wypadku, to pracodawca jest obarczony odpowiedzialnością za niego. W Holandii działa holenderska inspekcja pracy, czyli Inspectie SZW i to ona zajmuje się dochodzeniem powypadkowym. 

Jeśli dochodzenie wykaże, że do wypadku doszło z powodu celowego działania pracownika lub jego rażącego zaniedbania bezpieczeństwa i higieny pracy, to pracodawca nie poniesie odpowiedzialności. 

Holenderskie prawo pracy opisuje wypadek jako niespodziewane i niezawinione zdarzenie, które miało miejsce podczas pracy, w wyniku którego pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu. Skutkiem powyższego zdarzenia było zwolnienie chorobowe lub śmierć pracownika. 

Pierwszą rzeczą, jaką trzeba zrobić, to zgłosić zdarzenie do inspekcji pracy.

 

Zwłaszcza jeśli pracownik doznał obrażeń fizycznych, które wymagały interwencji lekarza lub pobytu w szpitalu. Należy również zgłosić trwały uszczerbek na zdrowiu fizycznym lub psychicznym oraz śmiercią pracownika. W powyższych sytuacjach pracodawca powinien niezwłocznie zgłosić sprawę do Inspectie SZW. Jeśli nie dopełni tego obowiązku, to grozi mu kara grzywny w maksymalnej kwocie 50 000 euro. 

Inaczej niż w Niemczech, w Holandii wypadki w drodze do lub z pracy nie są zaliczane do wypadków przy pracy, w związku z czym zgłasza się je na policję, a nie do inspekcji pracy. 

Jeśli uważamy, że pracodawca ociąga się ze zgłoszeniem wypadku, to możemy zrobić to osobiście lub poprosić kogoś by zrobił to w naszym imieniu. Istnieje możliwość sprawdzenia, czy pracodawca dokonał już zgłoszenia naszego wypadku. 

Poza zgłoszeniem, zaistniałego zdarzenia do inspekcji pracy pracodawca zobowiązany jest do prowadzenia rejestru wszystkich wypadków na terenie jego zakładu, w wyniku których pracownik przebywał na zwolnieniu lekarskim dłużej niż trzy dni. Rejestr powinien zawierać datę oraz opis wydarzenia, a także zostać udostępniony zainteresowanemu pracownikowi. 

Zanim dojdzie do jakiegokolwiek wypadku, upewnijmy się, że mamy podpisaną z pracodawcą umowę, którą w całości rozumiemy.

 

Mamy prawo do otrzymania kopii umowy w języku ojczystym lub takim, który w pełni rozumiemy. Dotyczy to również wszystkich aneksów dołączonych do tej umowy. Zanim podpiszemy cokolwiek, poprośmy o wyjaśnienia punktów, których nie rozumiemy. Pracodawca powinien w umowie zawrzeć informacje dotyczące naszego ubezpieczenia. Dlatego, jeśli nie jesteśmy pewni, upewnijmy się, czy pracodawca założył nam polisę indywidualną, czy opłaca obowiązkowe podstawowe ubezpieczenie zdrowotne. Możemy to sprawdzić na dwa sposoby. Po pierwsze, jeśli pracodawca nas ubezpieczył, musi odciągać nam od wypłaty co miesiąc ubezpieczenie zdrowotne, czyli premie zorgverzekering, ZVW, które powinno być widoczne na naszym odcinku od wypłaty. Po drugie powinniśmy otrzymać zorgpasje, czyli legitymację z ubezpieczenia zdrowotnego wystawioną na nasze nazwisko. Potrzebujemy tego dokumentu w każdym miejscu, w którym chcemy otrzymać jakąkolwiek opiekę medyczną. 

Jeśli nie dopilnujemy naszego ubezpieczenia, to w razie wypadku możemy być zmuszeni do pokrycia wszystkich kosztów leczenia z nim związanych. Brak ubezpieczenia utrudnia również uzyskanie odszkodowania za poniesione straty dla nas lub naszych bliskich. 

Skupmy się na wypadku. Od samego początku zbieraj wszystkie dowody.

 

Jeśli jesteśmy przytomni, zażądajmy wezwania karetki, a w przypadku odmowy wezwijmy ją sami. Pojawienie się karetki świadczy o poważnym wypadku. Udokumentujmy wydarzenie, robiąc zdjęcia lub nagrywając film. Jeśli sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić, poprośmy kogoś o to. Zbierzmy dane świadków, którzy potwierdzą nasze zeznania. Upewnijmy się, że wszelkie wyjaśnienia złożone przez pracodawcę w tej sprawie złożone są na piśmie w formie papierowej lub elektronicznej. Powyższe dokumenty mogą okazać się przydatne podczas sprawy o odszkodowanie. 

Kolejnym ważnym punktem jest protokół powypadkowy. Inspectie SZW zdecyduje, jak poważny był wypadek oraz jakie podjąć czynności wyjaśniające. Dlatego istotne jest, abyśmy mieli udokumentowany swój obraz wydarzeń. Zadaniem inspekcji jest ustalenie przyczyn wypadku, które zawrze w raporcie powypadkowym. Jeśli zostanie stwierdzona w nim wina pracodawcy, to powinniśmy się postarać, aby otrzymać jego kopię. Na tej podstawie możemy dochodzić swoich roszczeń o odszkodowanie.

Po wypadku pracodawca nie ma prawa nas zwolnić ani próbować zwolnić i jest to działanie sprzeczne z prawem. Jeśli do tego doszło, powinniśmy wejść na drogę sądową. 

Ofiary wypadku mają prawo ubiegać się o odszkodowanie od swojego pracodawcy, o które można ubiegać się tylko na drodze cywilnej.

 

Niezbędna w takiej sytuacji jest pomoc prawnika, który w odpowiedni sposób przygotuje wniosek, a następnie złoży go w sądzie i będzie nas reprezentował. 

O odszkodowanie możemy starać się osobiście lub nasza najbliższa rodzina. Kwoty odszkodowań wahają się pomiędzy 12 500, a 20 000 euro. 

Ostatnim punktem dziś będzie zasiłek chorobowy. Będąc zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę, przysługuje nam zasiłek chorobowy – ZW – Ziektewetuitkering oraz wypłata wynagrodzenia – Loondoorbetaling bij ziekte. 

Ponadto pracodawca nie może zwolnić nas z powodu choroby, dopóki jesteśmy związani z nim umową, przez okres maksymalnie dwóch lat.