Miałeś wypadek w pracy na terenie Niemiec i co dalej?

Część 2

Praca za granicą wiąże się z wieloma poświeceniami i wyzwaniami. Jednym z takich wyzwań jest wypadek podczas wykonywania obowiązków pracowniczych. Dziś zapraszamy na drugą część informacji związanych z wypadkiem w pracy na terenie Niemiec.

O czym warto pamiętać w takiej sytuacji to fakt, że rehabilitacja powypadkowa nie musi odbywać się na terenie Niemiec, ale może odbywać się w kraju ojczystym.

 

W takim wypadku koszty leczenia pokrywa niemieckie ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Aby było to możliwe, należy uzyskać zaświadczenie DA 1. Zaświadczenie to wydaje Ubezpieczalnia Wypadkowa bezpośrednio poszkodowanemu bądź do odpowiedniego urzędu w kraju ojczystym. Decydując się na leczenie w kraju ojczystym można dalej pobierać zasiłek wypadkowy z Niemiec. Aby było to możliwe należy poinformować Ubezpieczalnię Wypadkową, a także Kasę Chorych o zmianie adresu podając adres w kraju ojczystym. 

W wielu miejscach pracy znajdują się rady zakładowe. W zakresie ich obowiązków należą problemy wynikające z bezpieczeństwa i higieny pracy. Po zaistniałym wypadku należy poinformować taką radę zakładową, jak również przedstawić okoliczności wypadku. Takie działania mogą pomóc zapobiegać podobnym incydentom w przyszłości. 

Oprócz rad zakładowych w Niemczech funkcjonuje Urząd Ochrony Pracy, który wraz ze związkami zawodowymi jest odpowiedzialny za przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. 

Gdy pracodawca zgłasza wypadek, to Urząd Ochrony Pracy jest informowany automatycznie.

 

Natomiast jeśli pracodawca nie zgłosi wypadku, to pracownik może zrobić to sam. Urząd Ochrony Pracy będzie mógł przeprowadzić w firmie kontrolę, podczas której sprawdzi stan sprzętu, bezpieczeństwo, a następnie sformułować zastrzeżenia wobec zlokalizowanych uchybień. 

Istotną informacją jest fakt, że jako wypadek w pracy traktowany jest również wypadek, który ma miejsce w drodze do pracy. Ubezpieczenie obejmuje trasę z domu do pracy i z powrotem. Jeśli pracownik zjedzie z trasy bądź zrobi przerwę dłuższą niż dwie godziny, wtedy ubezpieczenie nie jest aktywne. Wypadkiem w pracy jest również wypadek w drodze do maszyn z przekąskami, napojami, na stołówkę, a nawet w oczekiwaniu na rozpoczęcie pracy. 

Dość ciekawą informacją jest fakt, że pod pewnymi warunkami nawet wypadki w dni wolne mogą zostać uznane za wypadek przy pracy. Warunki, które muszą być spełnione to:

Spotkanie integracyjne mające na celu zacieśnienie więzi pomiędzy kierownictwem a pracownikami oraz wyłącznie pomiędzy pracownikami;

Spotkanie zostało zorganizowane bezpośrednio przez kierownictwo lub przez oddelegowane do tego zadania pracowników;

Wszyscy pracownicy (zakładu lub działu) zostali zaproszeni.

Oczywiście będąc pod wpływem środków odurzających, wyklucza się związek przyczynowo skutkowy pomiędzy wykonywaną pracą a zaistniałym wypadkiem, gdy występują widoczne oznaki nietrzeźwości. 

Warto wiedzieć, że świadczenia związane z wypadkiem przysługują nie tylko osobom zatrudnionym na umowę o pracę, ale też osobom podejmującym pracę na różnych formach zatrudnienia.

 

Inne grupy podlegające ubezpieczeniu od wypadków w pracy to:

Osoby podlegające badaniom obowiązkowym;

Uczniowie i studenci oraz osoby w trakcie regularnej edukacji;

Niepełnosprawni pracujący na warsztatach dla osób z niepełnosprawnościami;

Osoby pracujące w rolnictwie;

Osoby trudniące się rybołówstwem;

Wolontariusze pracujący za pozwoleniem publicznym, a także w uznanych organizacjach, również religijnych;

Osoby pomagające w nagłych wypadkach;

Honorowi dawcy krwi oraz organów;

Postronne ofiary pościgów oraz innych akcji podejmowanych w związku z przestępstwami; 

Lekarze pogotowia na dyżurze;

Osoby w drodze na spotkania w Jobcenter, bądź na szkolenia przez nie organizowane;

Osoby udające się na rehabilitację, w drodze na spotkanie związane ze świadczeniami niemieckiej kasy chorych oraz niemieckiej kasy emerytalnej.

Jeśli macie wątpliwości czy wasz status jest pracowniczy możecie zapoznać się z definicją Scheinselbständigkeit, czyli ukrytym statusem pracowniczym.