Od kilku lat pracownicy obawiali się likwidacji stanowisk pracy poprzez automatyzację i mechanizację zakładów pracy i przedsiębiorstw. Od momentu wprowadzenia sztucznej inteligencji, obawa ta wzrosła w błyskawicznym tempie. Poniżej przedstawiamy listę zawodów, które prawdopodobnie znikną lub zapotrzebowanie na nie znacznie zmaleje ze względu na postęp technologiczny.
Kasjerzy
Wprowadzenie nowych technologii jest widoczne w branży handlowej dla każdego, kto choć raz robił zakupy w supermarkecie z samoobsługową kasą. Samodzielne skanowanie, pakowanie oraz dokonywanie płatności jest namacalnym dowodem na to, że ludzka obsługa staje się coraz mniej potrzebna w sprzedaży. Płatności, nawet te dokonywane przy pomocy gotówki, rozliczane są bezbłędnie przez maszyny.
Pracownicy produkcji
Ramię robota przemysłowego na linii produkcji w zakładzie pracy nie jest już utopijną wizją filmowców, ale realiami. W branży produkcyjnej precyzja jest na wagę złota – bez względu na to, czy montowane są układy elektroniczne, mikroskopijnej wielkości elementy czy montaż następuje w warunkach niebezpiecznych dla człowieka. Ramię robota zapewnia wysoką wydajność, brak popełnianych błędów i precyzję wykonania. Należy również zauważyć, że robot nie korzysta z urlopu wypoczynkowego, zwolnień lekarskich oraz może pracować non stop.
Branża TSL (transport-spedycja-logistyka)
Wielkopowierzchniowe magazyny już teraz obsługiwane są przez garstkę pracowników. Procesy magazynowe odbywają się automatycznie za pomocą nowoczesnych technologii. Pracownicy branży spedycyjno-logistycznej mogą w przyszłości stać się zbędni, ponieważ odpowiedzialność za skanowanie oraz dbanie o stany magazynowe przejmą maszyny. Sortowanie towaru oraz wysyłanie automatycznego zamówienia w przypadku braków magazynowych odbywać się będzie bez udziału człowieka.
Geodeci
Drony, kamery i bezzałogowe samoloty zastąpić mogą geodetów, których głównym zadaniem jest wyznaczanie kształtu i rozmiarów ziemi w skali mikro i makro. W odróżnieniu od ludzi, maszyny i urządzenia pomiarowe są precyzyjniejsze, odporne na warunki atmosferyczne i mogą pracować w najgorszej pogodzie oraz tam, gdzie człowiek nie dotrze.
Tłumacze
Każdy, kto ma w dłoni smartfona, ma w zasięgu narzędzie do tłumaczenia praktycznie każdego języka na świecie. Tłumaczenia pisemne, symultaniczne lub konferencyjne mogą stać się zbędne, gdy aplikacje do tłumaczenia staną się jeszcze bardziej zaawansowane i będą brały pod uwagę różnice kulturowe, emocje rozmówcy oraz kontekst wypowiedzi.
Telemarketer
Sprzedawanie usług i produktów będzie precyzyjniejsze dzięki sztucznej inteligencji i może spowodować zlikwidowanie stanowisk telemarketerów dla ludzi. Skrypt, z którego obecnie korzystają telemarketerzy będzie mógł mieć nieskończenie wiele opcji i rozwiązań, w zależności od reakcji rozmówcy. Analiza zachowań i historii zakupowej kupującego będzie dostępna w ciągu sekund, a robot na jej podstawie podsunie rozwiązanie szyte na miarę.
Obsługa klienta
Chatboty już obsługują klientów na całym świecie. Podobnie jak w sytuacji telemarketingu, narzędzie to jest non stop doskonalone, aby skutecznie i precyzyjnie odpowiedzieć na zapytania klientów. Im więcej scenariuszy i opcji odpowiedzi, tym mniej będzie potrzebnych ludzi na stanowiskach w dziale obsługi klienta. Chatboty znajdą zastosowanie wszędzie tam, gdzie potrzebna jest pomoc konsultanta – w bankowości, sklepach internetowych i mediach społecznościowych.
Urzędnicy i administracja
Pandemia wirusa COVID-19 pokazała, że do umówienia wizyty w urzędzie, zarejestrowaniu się w kolejce lub załatwienia wirtualnej wizyty z lekarzem nie trzeba ruszać się sprzed ekranu komputera lub smartfona. Pracownicy urzędów i szeroko pojętej administracji mogą w przyszłości stać się zbędni na rynku pracy, w miarę rozwoju technologii związanej z administrowaniem danymi i zdalną organizacją spotkań.
Już teraz przejdź do aktualnych ofert pracy, i znajdź swoją wymarzoną pracę!